- Dzień dobry szefie. – uśmiechnęłam się.
- Cześć Monic. Jak twoje gardło?
- Wszystko z nim w jak najlepszym porządku. W końcu nim
pracuje. – zaśmiał się i podał mi kubek z parującym cappuccino.
- Dziękuje. Tego mi było trzeba. – gdy wypiłam kawę,
usiadłam na małej scenie znajdującej się naprzeciwko wejścia i otworzyłam
pianino. Rozgrzewałam palce grając proste, znane mi melodie. Nuciłam cicho.
Moja praca polegała na umilaniu klientom czasu muzyką. Przychodziłam kiedy
chciałam i na ile czasu chciałam. Repertuar także zależał ode mnie.
- Monic, mogłabyś zająć się kawiarnią? Muszę pozałatwiać
parę spraw w banku, a Thomas jest chory.
- Jasne, nie ma sprawy. – uśmiechnęłam się i usiadłam na
kontuarem. Szef odwzajemnił uśmiech i wyszedł. Czasami, kiedy drugi właściciel
Thomas, był nieobecny, zastępowałam go. Ze wszystkim pracowników, to mi
najbardziej ufali mimo, że pracuje u nich tylko pół roku. Włączyłam po cichu
radio i nuciłam „Kings and Queens” mojego ulubionego zespołu. Nawet nie
zauważyłam jak ktoś wszedł. Podniosłam głowę i zatkało mnie. Przede mną, za kontuarem,
stał nie kto inny tylko Alvaro Morata. Wyszczerzył się widząc moją zszokowaną
minę.
- Witaj. Mógłbym poprosić espresso? – jego uśmiech był
rozbrajający.
- Dzień dobry. Już podaje, proszę chwilkę poczekać. –
odwróciłam się do niego i zaczęłam przyrządzać dla niego kawę. Leciało „AloneTogether”, a ja dalej nuciłam. Czułam na sobie jego wzrok. Podeszłam do jego
stolika z zamówioną kawą i stawiając ją przed nim wróciłam za ladę. Nie było
nikogo do obsłużenia, więc usiadłam przy pianinie i zaczęłam grać. Później także śpiewać.
Klienci spojrzeli na mnie, po czym powrócili do swoich zajęć. Dla nich nie było
to nic nowego. Ale jedna osoba cały czas mi się przyglądała. Piłkarz. Szczerze,
to jak dla mnie, nie jest jakiś super i w ogóle. Ogólnie rzecz biorąc oglądam
piłkę nożną i kibicuje Hiszpanii. Ale nie jestem za żadnym z ligowych zespołów
mojego kraju. Nie interesuje mnie spór FC Barcelony i Realu Madryt. Jedyny
powód dla którego oglądam mecze ligowe jest jeden zawodnik. Piłkarz, dla
którego mogę spędzić cały dzień przed telewizorem, a moje serce bije szybciej
kiedy go widzę. Sportowiec, którego cenię nie tylko za wspaniałą grę i umiejętności,
ale także za postawę, sposób bycia i co tu kryć, cudowny uśmiech. Moje
rozmyślania przerwał głos tuż przy moim uchu.
- Pięknie grasz. Myślałaś kiedyś o karierze muzycznej? – odwróciłam
się. Morata stał za mną i przyglądał mi się.
- Dziękuje. Nie, mam inne priorytety. – zauważyłam dziewczynę
czekającą przy ladzie, więc minęłam chłopaka i podeszłam do kasy.
- Dzień dobry. Co dla pani?
- Dzień dobry. Ja przyszłam w sprawie ogłoszenia o pracę.
Podobno szukają państwo kelnerki. – dziewczyna miała długie, blond włosy i
granatowe oczy. Była bardzo podobna do mnie. Mogła być w moim wieku.
- Jestem Monic. – podałam jej rękę.
- Eveline. – uśmiechnęła się. Wydawała się bardzo miłą
osobą.
- Może zróbmy tak, że zostawisz mi CV, a ja przekażę je szefowi
i on się do ciebie odezwie?
- Okej, dziękuje. – podała mi potrzebną kartkę. Nawet nie
zauważyłam kiedy Alvaro wyszedł. Podeszłam do jego stołu i zobaczyłam sto euro.
Zaskoczona zaniosłam je do kasy. Ciekawe czemu on taki hojny.
***
Do hotelu przyjechałam moim motorem. Dostałam go od taty
na osiemnaste urodziny. Chciał kupić mi samochód, ale póki co wolę taki środek
transportu. Przed wejściem roiło się od fotoreporterów. Ciekawe, jakie sławy
tym razem zawitały do Parador de Alcalá de Henare.
Przypomniałam sobie o Moracie spotkanym w kawiarni i pokręciłam głową. Mam
nadzieje, że nie spotkam go ponownie. Zdjęłam kask i biorąc go pod pachę,
minęłam dziennikarzy i weszłam do środka. Przywitałam się z portierem i
skierowałam się do hotelowej restauracji. Czekał tam na mnie szef obsługi hotelowej,
Louis.
- Witam panienko Delgado. Mam dla pani wiadomość od pana Jose. – podał
mi kopertę, po czym ukłonił się i wrócił do swoich obowiązków. Znam Lousia
odkąd skończyłam pięć lat. Zawsze traktował mnie jak księżniczkę. Był dla mnie
częścią rodziny. Usiadłam przy jednym ze stolików, położyłam kask i zdjęłam kurtkę. Podszedł do mnie Carlos, jeden z kelnerów i podał mi szklankę soku
pomarańczowego. Podziękowałam i uśmiechnęłam się do niego. W kopercie znalazłam
krótką wiadomość. Nie zdziwiła mnie jej treść:
Wybacz, kochanie, ale nie zjemy dzisiaj
razem obiadu. Musiałem jechać na ważne zebranie zarządu. Dobrze wiesz, że
staram się o wygranie tego przetargu. Wynagrodzę ci to. A i jeszcze jedno.
Zrobiłabyś coś dla mnie? Jeśli tak to idź do Lousia. On ci wszystko wyjaśni.
Buziaki :).
Już byłam ciekawa, jaka to była przysługa. Ostatnio dość
często robię za przewodnika hotelowego i osobę do towarzystwa. Och, to źle
zabrzmiało. Moim zadaniem jest pokazywanie sławnym osobą lub bogatym
biznesmenom uroków naszego hotelu i miasta. Kogo tym razem będę oprowadzać? Oby
to nie był piłkarz Realu, bo chyba się załamię. Poszłam do mojego pokoju i
przebrałam się w przygotowane dla mnie ubrania. No to, do boju!
***
Wybaczcie, że taki krótki i w ogóle, ale nareszcie go napisałam :) Wybaczcie mi błędy i literówki. Mam nadzieje, że się spodoba. Buziaki ;*
Rozpoczyna się bardzo fajnie :) ale i tak coś myslę, że ta osobą będzie pan Morata ale poczekamy i zobaczymy :P wtakim stroju to chyba każdy chciałby miec taką partnerkę do oprowadzania po mieście xD czekam na nowy / Paula
OdpowiedzUsuńJeden nadrobiony ! :D Coś czuję, że Monic jednak będzie miała kogoś niesamowitego do oprowadzenia ! *.* Informuj mnie koniecznie o następnych !! :D
OdpowiedzUsuńHmmmm, hmmmm, no ciekawe, kto będzie tym panem do oprowadzania.. Oczywiście też stawiam na Alvaro, ale kto wie, może dojdzie jeszcze jakiś inny bohater. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy odcinek. Pozdrawiam, buziaki :*
Jest Ev! Yea *__* A co do tego stroju ,to bardzo ciekawy, na pewno ten kogo będzie oprowadzać będzie zadowolony. :D Ach i obstawiam,że to będzie drużyna z Madrytu! :D
OdpowiedzUsuńPisz szybko :*
W ogóle mam prośbę, mogłabyś wyłączyć te sprawdzanie komentarzy,wiesz te obrazki co trzeba przepisywać słowa,bo wtedy mogłabym szybciej komentować z telefonu ^^
Ulalalala :D Nieźle się zaczęło :D
OdpowiedzUsuńjuż jestem ciekawa tego co będzie dalej :D
dawaaaj, pisz pisz :D
Pewnie że się spodobał MOTOR XD ale rozdział też hahahah XD
OdpowiedzUsuńi Alvaro może raczej Alvaro Hojny Morata XD Dobra króciutki komentarz bo mam jeszcze kilka blogów i sama chciałabym też coś dodać :D
Pisz szybko jedynkę! :P
Nie no, super się zaczyna, czytam dalej !! :D
OdpowiedzUsuń~the_cisza